sobota, 10 września 2016

10.09.2016

Stylizacja to nie tylko ubranie, ale odpowiednio dobrana fryzura i makijaż… 




W czasach gimnazjum i liceum moja twarz nie miała ze mną lekko. Mimo ogromnych problemów z cerą, nie wyobrażałam sobie wyjścia z domu bez makijażu. Mimo wielu kuracji długo borykałam się z problemem trądziku.
Od kilku lat, od kiedy większą wagę przykładam do pielęgnacji twarzy (a mniejszą do makijażu) stan mojej skóry się poprawił. Mimo, że coraz częściej można zobaczyć mnie bez makijażu, to nie wyobrażam sobie zrezygnować z niego zupełnie.
Wiosną i latem ograniczam jednak ilość kosmetyków kolorowych do minimum. Nawet, kiedy pojawiają się na mojej twarzy niedoskonałości stawiam na lekki podkład (lub krem koloryzujący), puder matujący i róż.  Te trzy kosmetyki wystarczą, bym poczuła się o wiele pewniej we własnej skórze (no dobra- jeszcze tuz do rzęs ;)). 

Stawiam na kosmetyki mineralne, które pomagają mi w uzyskaniu idealnego, naturalnie wyglądającego makijażu, bez efektu maski. Są delikatne dla skóry i odporne na ścieranie. Sprawdzą się więc w każdej sytuacji.

Puder mineralny Annabelle Minerals pozwala wykończyć makijaż zgodnie z potrzebami. Wersja Pretty Matte doskonale matowi cerę i zapobiega jej świeceniu się podczas dnia. Produkt działa jak puder transparentny, czyli nie zmienia koloru podkładu. Nie mamy więc ryzyka "nie trafienia w odpowiedni odcień". 
Jego głównym składnikiem jest puder bambusowy, który reguluje ilość wydzielanego sebum i niweluje błyszczenie w strefie T. Widocznie utrwala makijaż, nie zapycha porów i niweluje ryzyko powstawania wyprysków.

Róż mineralny Annabelle Minerals pozwala ożywić cerę i nadaj jej świeży, młodzieńczy wygląd. Ładnie podkreśla kości policzkowe i pomaga delikatnie wykonturować twarz. Jest to produkt hipoalergiczny, a więc w pełni bezpieczny dla skóry. W jego skład wchodzi delikatnie rozświetlająca mika, dzięki czemu efekt naturalnego odbijania się światła jest nieco bardziej widoczny, a wypukłości twarzy pozostają ładnie wyeksponowane. Ponadto obecny również dwutlenek tytanu zapewnia ochronę przed promieniowaniem słonecznym UVA/UVB na poziomie 15 SPF i sprawia, że produkt długo utrzymuje się na skórze.

Mimo, że dla wielu z Was wakacje dobiegły końca, pogoda nas rozpieszcza. Jeśli nie możecie lub nie chcecie w te dni rezygnować z makijażu tak jak ja- postawcie na pielęgnację skóry nawet wtedy, kiedy nakładacie kosmetyki kolorowe.  



zBLOGowani.pl

1 komentarz: