wczoraj po miesiącu nieobecności dotarłam do rodzinnego domu.przyjechałam tutaj aby
się uczyć w ciszy i spokoju, a zajmuje się milionem innych rzeczy.
niestety w poniedziałek muszę wracać do Poznania (przede mną jeszcze dwa ostatnie egzaminy).
Czeka mnie też "kampania wrześniowa"-oblałam jeden egzamin.
mam nadzieję ,że dam radę zaliczyć go we wrześniu i w marcu 2012
bez żadnych zaległości wyjadę na Erasmusa
(dziś dostałam maila w którym potwierdzono moje przyjęcie na niemiecką uczelnię) !!!
stara kurtka (kupiona jakieś 10 lat temu podczas wakacji w Niemczech w New Yorkerze,
który był moim ulubionym sklepem).
Pierwszym etapem zmian było wrzucenie ją do wybielacza- była granatowa.
wczoraj doczepiłam do niej kilka ozdóbek :D
niestety efekt nie zadowala mnie w 100% dlatego czeka mnie jeszcze trochę pracy...
kurtka/jacket- New Yorker & DIY
Super wygląda :)czekam na końcowy efekt ;)
OdpowiedzUsuńwyszło ekstra!
OdpowiedzUsuńnieźle nieźle :)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci to wyszło! :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt wyszedł z tego wybielacza!
OdpowiedzUsuńzazdroszczę wyjazdu na erazmusa, dokąd jedziesz? ;)
OdpowiedzUsuńnie daleko wyjeżdżam- będę studiowała pod Berlinem :)
OdpowiedzUsuńlooks great, well done! love diy!
OdpowiedzUsuńWe've great Giveaways for 650€ (Ray Ban Wayfarer, Costume National, Le Coq Sportif) for our readers on our blog Schöngeist!
http://schongeist.blogspot.com/2011/01/giveaway-for-650-women-men-costume.html
Burcu
swietny pomysl!
OdpowiedzUsuńŁał! Gratuluję pomysłu ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się taki odcień jeansu, a tego typu dżety zawsze rządzą ;)
OdpowiedzUsuńwww.sayyoudontloveme.blogspot.com
fajnie wyszlo, takie 'majsterkowanie';) to najlpesyz sposob na odswiezenie ciucha!
OdpowiedzUsuńZdradź mi proszę, jakiego wybielacza użyłaś i jak długo trzymałaś ?:)
OdpowiedzUsuńkurtka leżała całą noc w wannie z wybielaczem- nazwę mogę podać gdy siostra wróci z imprezy , bo ona go kupowała i nalewała.
OdpowiedzUsuńmyślę ,że ta kurtka łatwo traciła kolor gdyż strasznie farbowała mi inne ubrania gdy ją nosiłam :/
Łał, nie wiedziałam że można tak fajnie granatowy dżins wybielić!
OdpowiedzUsuńNo mnie już by zadowalał ten efekt, heheh :P
No to... życzę Ci, choć pewnie mało przyjemnej, udanej kampanii wrześniowej.
buziaki :)))
Haha, w tamtych czasach New Yorker też był moim ulubionym sklepem. Uwielbiałam Fishbone ;)))
OdpowiedzUsuńPrzeróbka wyszła świetnie!
Świetna kurtka!!! Też wybieram się na Erasmusa,ale ja do Czech, już nie mogę się doczekać ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://dutyofstyle.blogspot.com
Podoba mi się to wyćwiekowanie ;)
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuńbardzo efektownie:)!gratki!
OdpowiedzUsuńwybielacz? śietny pomysł :) no jestem ciekawa efektu końcowego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rudsini.blogspot.com
wow, wygląda świetnie :))
OdpowiedzUsuńaaaa uwielbiam tyle ćwieków <3
OdpowiedzUsuńWOW ŚWIETNY EFEKT :o
OdpowiedzUsuńaaaa! ja chcę taką kurtkę! ;**
OdpowiedzUsuńchyba też pójdę Twoim śladem i wybielę sobie starą dżinsową kurtkę ;)
OdpowiedzUsuńnie martw się, oprócz Opener'a jest jeszcze m.in. Coke Live Festval w Krakowie na który też się wybieram. No właśnie tak przy okazji, może Twoi znajomi wybierają się na Coke'a, bo moich trudno wyciągnąć ;/
Pozdrawiam.
Gratuluje przyjęcia na uczelnie. Też rozważam studiowanie za granicą, no...ale nic nie wiadomo. Kurtka wyszła fantastyczna. Muszę coś z własną pokombinować. ; )
OdpowiedzUsuńwww.hellomaja.blogspot.com
Słuchaj, jest genialnie!! Co jeszcze chcesz od tej biednej kurteczki?:) Erazmus to świetna rzecz, żałuję, że nie skorzystałam, zwłaszcza jak słucham opowieści znajomych... dobrze zrobiłaś!!
OdpowiedzUsuńchciałam mieć dżety z dwóch stron,
OdpowiedzUsuńjednak coraz bardziej zastanawiam się nad zostawieniem tak jak jest ,gdyż po jednej stronie noszę zawsze włosy :D
cudowna jest, aaah jak mnie teraz korci na podobną! :D
OdpowiedzUsuńTa przeróbka jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda! tez ostatnio bawiłam się ćwiekami :)
OdpowiedzUsuńo wow! genialna! chętnie kupie od cb tą kurtkę :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie: http://katepanth.blogpot.com/
Fajny pomysł, aczkolwiek ćwieku w tym momencie noszą wszyscy, bez względu na gusta muzyczne.
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt.
OdpowiedzUsuńŚwietna !
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji;)
jeżeli już się wybierzesz to po powrocie koniecznie napisz jak było, okay ? :)
OdpowiedzUsuńcudownie wyszło! kurcze, sama mam taka ochotę na jakieś DIY i rajd po lumpeksach.. :) zainspirowałaś mnie!
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda!!! :))0 A z egzaminem na pewno dasz radę, trzymam kciuki i gratuluję przyjęcia :)))
OdpowiedzUsuńCannot even express how into this I am.
OdpowiedzUsuństrawberry freckleface
OMGGG ! I love and i want this Jacket ! It's so ansowme !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńZapowiada się świetnie. Dużo ćwieków. :)
OdpowiedzUsuńBoska jest!!! Uwielbiam ćwieki;)) Ps: Zazdroszczę Erasmusa;))
OdpowiedzUsuńPamiętam czasy jak sam zaglądałem do New Yorkera.
OdpowiedzUsuńwww.patiness.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
pokazuj się w nim! :D
OdpowiedzUsuńbędzie post po sesji (tzn w piątek !!! )
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to co stworzyłaś :)
OdpowiedzUsuńGratuluje przyjecia na uczelnie:)
OdpowiedzUsuńA efekt koncowy kurtki na pewno bedzie super!
Uzyskałaś świetny kolor. Czekam na dalsze efekty poprawek:)
OdpowiedzUsuńF.L.
genialnie to zrobiłas!!
OdpowiedzUsuńwohohoho cudnie wyszło! i gratulacje przyjecia na uczelnie rzecz jasna :)
OdpowiedzUsuńWyszło GENIALNIE !!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńłał suuper wyszłO!
OdpowiedzUsuńczekam na stylizacje z kurteczka
Już teraz wygląda super:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
www.mayapresents.blogspot.com
AAAAA!!!! Jesteś taka kochana!!! Dziękuję Ci za te wszystkie przemiłe komentarze <333
OdpowiedzUsuńzrobiłaś to kapitalnie!! właśnie mam zamiar zrobić tak samo z moją kamizelką :D
OdpowiedzUsuńfantastyczna kurtka!!!
OdpowiedzUsuńhttp://jozefinafashion.blogspot.com/
Heh dzięki :)))) Odpisałam Ci u siebie :***
OdpowiedzUsuńKurteczka rewelacyjna!!!:D
OdpowiedzUsuńŚwietna kamizelka!
OdpowiedzUsuńSuper blog
XOXO K&M
Follow us
http://www.fashion-ache.blogspot.com/
super naćwiekowałaś ją <3
OdpowiedzUsuńświetna!:))
OdpowiedzUsuńDziękuje za komentarz na blogu:)
świetna kurtka1 :D:D:D
OdpowiedzUsuńzapraszam:http://boomlike.blogspot.com/ :))
przepis mam z jakiejś amerykańskiej strony, ale nie mogę go znaleźć:(, wpisz "rainbow cake" i będzie:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł
OdpowiedzUsuńtalent roku !:DD
OdpowiedzUsuńAjj , dla mnie ciekawa ta kurteczka tylko może jakieś przetarcia w niektórych miejscach ?
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i fantastyczny efekt!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:)
WOW jest genialna!
OdpowiedzUsuńOMG, mega efekt wyszedł!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
TA KURTKA JEST FENOMENALNA !!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńświetna:)
OdpowiedzUsuń